Dziecko w obliczu pandemii: Jak rozmawiać z przedszkolakiem o koronawirusie?
Wydarzenia ostatnich dni i tygodni wywróciły dotychczasowe życie większości z nas do góry nogami. Trudno uwierzyć, że mikroskopijnych rozmiarów wirus, którego przecież nawet nie widać gołym okiem mógł wprowadzić w życie całego społeczeństwa tyle chaosu i zamętu… A jednak tak się stało. W ciągu zaledwie kilku dni wszyscy musieliśmy przystosować się do nowej rzeczywistości. Zostaliśmy pozbawieni możliwości spotkania się z naszymi przyjaciółmi, bliskimi, wielu z nas musiało zrezygnować z pracy, a dzieci z nauki w szkole lub radosnych zabaw z kolegami
w przedszkolu. To co do tej pory było dla nas i naszych dzieci czymś naturalnym i wpisywało się
w kanon naszej wspólnej codzienności – wyjście do szkoły, pracy, przedszkola, sobotnie zakupy
w supermarkecie czy niedzielny obiad u babci nagle stało się źródłem zagrożenia. Jak więc odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości? Wielu z nas, dorosłych zadaje sobie każdego dnia setki niejednokrotnie bardzo trudnych pytań związanych z zaistniałą sytuacją… Dlaczego tak się stało? Jak się uchronić? Co jeśli zachoruję? Co grozi moim bliskim? Kiedy znowu będę mógł spotkać się
z rodzicami czy przyjaciółmi?
Często jednak, my dorośli zapominamy, że te trudne pytania zadają sobie również nasze dzieci, dla których przecież ten czas jest równie (a może nawet jeszcze bardziej) trudny jak dla nas. To
w jaki sposób nasze dzieci będą potrafiły poradzić sobie z tą trudną sytuacją zależy w dużej mierze od nas dorosłych oraz od tego czy sami będziemy w stanie choć na część z tych trudnych pytań udzielić odpowiedzi lub przynajmniej szczerze przyznać się do własnej niewiedzy i poświęcić trochę czasu na wysłuchanie tego, z jakimi trudnościami boryka się aktualnie nasze dziecko.
Drodzy rodzice! Wiemy, że rozmowa z dzieckiem na tak szczególny temat, dodatkowo w tak wyjątkowych i stresujących dla nas wszystkich okolicznościach, jest nie lada wyzwaniem. Dlatego też postanowiliśmy Wam to zadanie choć trochę ułatwić i przygotowaliśmy kilka wskazówek jak przygotować się i jak poprowadzić rozmowę z dzieckiem na temat koronawirusa:
Zanim przystąpisz do rozmowy z dzieckiem zastanów się nad tym:
Jakie emocje w Tobie samym wzbudza temat pandemii?
Co jest dla Ciebie najtrudniejsze w tej sytuacji?
Wielu z nas czuje w tej sytuacji lęk, inni odczuwają smutek, inni złość, a jeszcze inni nie doświadczają żadnych negatywnych uczuć.
Pamiętaj, że jakichkolwiek emocji Ty doświadczasz masz do nich pełne prawo. Twoje dziecko również ma prawo przeżywać różne emocje w związku z tą sytuacją, nawet jeśli Twoim zdaniem reakcja Twojego dziecka wobec zaistniałej sytuacji jest nieadekwatna.
Nie ukrywaj swoich negatywnych emocji związanych z sytuacją pandemii. Nie okłamuj dziecka i nie mów mu, że np. w ogóle się nie martwisz, jeśli w istocie jest inaczej. Dzieci, choć często nie potrafią jeszcze pewnych rzeczy ubrać w słowa, doskonale wyczuwają napięcie doświadczane przez ich rodziców, wiedzą kiedy dorośli zachowują się inaczej niż zazwyczaj. Jawne zaprzeczanie własnym stanom emocjonalnym lub zachowaniom może doprowadzić do zbudowania dystansu pomiędzy Tobą a dzieckiem oraz sprawi, że nie będziesz wiarygodny w oczach dziecka.
Rozmowę możesz zacząć od przyznania się, że trochę martwi Cię zaistniała sytuacja albo że ciężko Ci się przyzwyczaić do nowego trybu życia, kiedy Ty nie wychodzisz do pracy a Twoje dziecko do przedszkola/szkoły. Przyznając się do własnych słabości, pokażesz dziecku, że to nic złego czuć się czasami trochę gorzej i że skoro Ty jako rodzic masz prawo odczuwać negatywne emocje to Twoje dziecko tym bardziej posiada takie prawo. Dodatkowo dasz dziecku sygnał, że sytuacja pandemii nie jest w Waszym domu tematem tabu i że może powiedzieć Ci o wszystkich swoich lękach i niepokojach z nią związanych.
Pamiętaj, aby rozmowę z dzieckiem przeprowadzić wtedy, kiedy masz na to wystarczająco dużo czasu i kiedy nikt nie będzie Wam w tym przeszkadzał. Bardzo ważne jest, abyś był
w stanie poświęcić swojemu dziecku tyle czasu, ile tego potrzebuje oraz abyście mieli możliwość porozmawiać w atmosferze spokoju i wzajemnej akceptacji.
Przekazując dziecku informację pamiętaj aby dostosować je do wieku dziecka. Rozmawiając z dzieckiem o koronawirusie staraj się podawać jak najwięcej przykładów z życia codziennego, które są dla dziecka znane. Możesz w tym celu posłużyć się przykładami chorób zakaźnych, które dziecko w przeszłości przechodziło np. przykładem wirusa grypy czy ospy. Pamiętaj, że zawsze najstraszniejsze jest to co nieznane. Koronawirus, o którym ciągle rozmawiają dorośli i o którym Twoje dziecko nigdy wcześniej nie słyszało, może brzmieć naprawdę groźnie. Ale wirus, który jest kuzynem zwykłej, znanej każdemu grypy i który lubi sobie podróżować przeskakując z jednej osoby na drugą wydaje się być już o wiele mniej straszny. 😉
Nie ignoruj pytań dziecka nawet jeśli są one dla Ciebie naprawdę trudne. Nie bój się też przyznać do własnej niewiedzy. Pamiętaj, że masz prawo nie wiedzieć pewnych rzeczy. Musisz wiedzieć natomiast, że Twoje dziecko o wiele bardziej chciałoby usłyszeć że nie jesteś czegoś pewien lub nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie niż mieć poczucie, że jego obawy nie są dla Ciebie ważne.
Nie okłamuj dziecka. Jeśli Twoje dziecko zapyta np. czy z powodu koronawirusa można umrzeć i usłyszy od Ciebie, że absolutnie nie, dostaje wówczas sprzeczne komunikaty, gdyż prędzej czy później może usłyszeć w telewizji lub podczas rozmowy dorosłych o kolejnych ofiarach śmiertelnych pandemii. W takiej sytuacji poczuje się jeszcze bardziej zdezorientowane i zagubione, a dodatkowo straci zaufanie do dorosłych i wiarę w ich słowa. Udzielając informacji dziecku pamiętaj jednak, że spostrzega ono świat na zasadzie zero-jedynkowej. Zgodny z prawdą komunikat, mówiący o tym, że na koronawirusa można umrzeć, Twoje dziecko może zinterpretować w taki sposób, że każda zarażona osoba lub przynajmniej znaczna większość nie przeżyje choroby. Aby wyjaśnić dziecku, że duża część osób przechodzi tę chorobę łagodnie możesz posłużyć się przykładem wcześniej wspomnianej grypy – wprawdzie zdarza się, że niektóre osoby mają po niej komplikacje lub nawet w jej wskutek umierają, ale przecież zdecydowana większość przechodzi ją wielokrotnie w ciągu swojego życia i nie doznaje w związku z tym żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Pamiętaj też, że wszystkie usłyszane fakty na temat pandemii dziecko intepretuje bardzo dosłownie. Informacja, że w Polsce jest już zarażonych 1000 osób ma zupełnie inne znaczenie dla dorosłych, którzy wiedzą, że jest to zaledwie garstka osób spośród społeczeństwa liczącego prawie 40 milionów osób niż dla dziecka, dla którego liczba ta jawi się jako bliska nieskończoności. Aby uświadomić dziecku, że osób dotkniętych wirusem jest aktualnie stosunkowo bardzo niewiele, możesz użyć np. kredek, guzików lub ziarenek pieprzu na których pokażesz swojej pociesze w przybliżeniu jaka część mieszkańców naszego kraju boryka się aktualnie z chorobą.
Staraj się ograniczyć kontakt swojego dziecka z informacjami docierających do niego z mass mediów. Nie oglądaj przy dziecku wiadomości oraz staraj się nie prowadzić rozmów
z pozostałymi członkami rodziny na tematy związane z pandemią.
Staraj się zapewnić swojemu dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz emocjonalnej bliskości. W miarę możliwości spróbuj wykorzystać czas kwarantanny na wspólną aktywność
i zacieśnianie więzi z dzieckiem. Staraj się, aby temat pandemii nie zdominował Waszego codziennego życia. Jest przecież tyle cudownych rzeczy, które możecie razem robić a na które zawsze brakuje Wam czasu 😉
Drogi Rodzicu! Wierzymy w Ciebie i wiemy, że sobie poradzisz! A więc powodzenia i do dzieła! A my trzymamy kciuki i w razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości czekamy na telefon od Ciebie.
mgr Maria Chrząszcz